UX writing, czyli o treściach, które spotykasz codziennie (i bez których zginiemy marnie!) cz. I

Co to jest UX writing?

Początkowo miał to być jeden dłuższy tekst o UX writingu. Jednak gdy zaczęłam zbierać całą zdobytą przeze mnie wiedzę oraz przykłady, które chciałabym pokazać, wniosek był jeden – trzeba podzielić!

Zatem zaczynajmy! Czas na wspaniałą przygodę z UX writingiem. Nie wątpię, że złapiesz bakcyla 😉

Być może wiesz już, co oznacza UX. Pozwól, że rozwinę ten enigmatyczny skrót:  to UX — User Experience, czyli doświadczenie użytkownika. Co ma z tym wspólnego UX writing? Całkiem sporo!

UX writing to praktyka tworzenia takich treści, które pomagają użytkownikowi, są dla niego użyteczne. Dobre treści napisane w odpowiedni sposób budują wrażenia użytkownika, np. gdy korzysta z aplikacji czy odwiedza stronę internetową.

Gdzie na co dzień możesz spotkać UX writing?

  • na wyświetlaczu automatu z kawą
  • w aplikacji banku
  • w komunikacie o błędzie 404 na stronie internetowej
  • w polu posta na Facebooku


Do czego służy UX writing?

Zanim w kolejnym tekście rozwinę temat o cechy UX writingu, opowiem Ci, do czego służy:

1. ma prowadzić użytkownika za rękę – tworząc tekst Twoje myśli powinny stale krążyć wokół użytkownika,

2. komunikat, który przekazujesz ma na celu zwiększenie pozytywnego doświadczenia użytkownika,

3. ma być zawsze łatwy do zrozumienia.

UX writing a copywriting – nie tak łatwo pomylić!

Chociaż z początku może Ci się wydawać inaczej, copywriting i UX writing mają całkowicie przeciwne cele.

Copywriting jest jak kolorowa sukienka w fantazyjne wzory — może wzbudzać emocje, skłaniać do dyskusji, ale nie wspiera doświadczenia użytkownika. Czaruje, przyciąga uwagę, pozwala sobie „puścić oczko”, ale szybko się o niej zapomina, bo pojawia się kolejna.

UX writing z kolei przypomina trochę klasyczną małą czarną. Żart pojawia się rzadziej, ale za to pomoc, jaką uzyskuje użytkownik jest bezcenna. UX writing pomaga użyć produktu, gdy użytkownik ma już z nim do czynienia. Jednym zdaniem – to prowadzenie krok po kroku, tak aby wyciągnąć maksimum z produktu.

Nie wiem, jak Wy, ale na mnie ostatnio większe wrażenie robi UX writing, chociaż i copywriting darzę szczerym uczuciem. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *